Witamy Nowy Rok
Holandia hucznie żegna stary rok i wita nadejście nowego. W kraju tulipanów fajerwerki można puszczać tylko w Sylwestra od godziny 10.00 do 2.00 w Nowy Rok. Poza tym terminem grozi nam za to mandat. Prawdopodobnie dlatego Holandia jest krajem, który z roku na rok wydaje coraz więcej na petardy, a pokazy pirotechniczne są najdłuższe i najbardziej spektakularne w całej Europie. Poza tym w kraju rowerów nie ma zorganizowanych imprez na placach i rynkach tak, jak ma to miejsce np. w Polsce. Tutaj każdy bawi się w pubach, klubach czy w domach, a każdy szanujący się Holender musi zjeść choć jedno oliebollen. (Oliebollen to tradycyjnie spożywany w Sylwestra wypiek. W niektórych regionach Polski znany pod nazwą korzeni lub ogonków. Dla ciekawych lub chętnych - link do przepisu w języku polskim tutaj).
Źródło: www.wiatrak.nl
W tym roku, tak jak i w poprzednim, zostajemy w domu. Mikołaj obdarował M paczką petard dla dzieci, a sam zainteresowany poszerzył ten arsenał; ja natomiast zainwestowałam w zimne ognie. W kuchennej szafce stoi nalewka, a półki uginają się od słodyczy. Zaopatrzeni w ten sposób, będziemy się dobrze bawić we własnym towarzystwie choć nie wykluczone, że będziemy mieć gości. W planie mamy seans filmowy, grę na PlayStation, a o strategicznej godzinie wyjdziemy z domu podziwiać i puszczać fajerwerki.
Źródło:
www.fakty.nl
Komentarze
Prześlij komentarz