Festiwal Charles'a Dickens'a w Drunen

W grudniu, w miastach całego świata ruszają jarmarki bożonarodzeniowe. Odwiedzającym ich ludziom pomagają poczuć niesamowitą atmosferę Świąt oraz nabyć mniej lub bardziej niezbędne przedmioty potrzebne w organizacji Wigilii. Holandia pod tym względem nie różni się od innych państw. Jednak tylko w Drunen odbywa się festiwal, który przybyłych na niego odwiedzających przenosi w czasy XIX-wiecznego Londynu. Mowa tu o Festiwalu poświęconym Charlesowi Dickensowi. Impreza trwa dwa dni, w ciągu, których można uczestniczyć w niesamowitych wydarzeniach.


W sobotę jest tak zwana Noc Dickens'a. Po zmroku, na ulicach zaczynają płonąć ogniska, w powietrzu unosi się zapach pieczonych kasztanów, pianek, grzanego wina i drewna. Słychać stare kolędy i utwory bożonarodzeniowe. Na ulicach rozstawione są stragany, na których handlarze oferują swoje produkty, a rzemieślnicy proponują wyroby własnych rąk. Magiczna atmosfera wiktoriańskiego Londynu. Aczkolwiek nie byłoby to nic niezwykłego, gdyby pomiędzy odwiedzającymi nie spacerowały postacie znane z powieści Dickensa. W tym dniu, na ulicach, można spotkać Oliwiera Twista, Ebenezera Scrooga, wariatów, żebraków, pijaków, urzędników, włóczęgów i kochanków z kart książek angielskiego pisarza. A wszystko to w ciemnościach oświetlonych jedynie przez ogniska, lampki choinkowe oraz stare latarnie i pożeraczy ognia.




W niedzielne popołudnie, odbywa się jarmark bożonarodzeniowy, któremu towarzyszą postacie wykreowane przez Dickens'a. Za ratuszem ożywa Dickensstraat, skansen z zainscenizowanym teatrem ulicznym. W powietrzu czuć pieczone ciastka oraz karmelowe cukierki, a uszy cieszą swym śpiewem najrozmaitsze chóry. Między odwiedzającymi festiwal, biegają XIX-wieczne dzieci.








W sobotę nie udało nam się dotrzeć na miejsce. Wieczorem, gdy ruszał festiwal zaczęło lać, a nauczeni przygodami sprzed tygodnia odpuściliśmy. Jednakże dzisiaj pojechaliśmy do Drunen. Od razu pożałowaliśmy, że wczoraj tak łatwo się poddaliśmy. Niesamowita atmosfera i wszechobecność Dickensowskich postaci, wywoływało u nas uśmiech i ciągłe krzyki "Patrz tu!". 




Ogromny szacunek dla organizatorów całego wydarzenia. Zwłaszcza, iż we wszystkich inscenizacjach i przebierankach biorą udział wolontariusze i amatorzy. Festiwal Charles'a Dickens'a zdecydowanie wpisuje się w nasz kalendarz imprez obowiązkowych w przyszłym roku. Oczywiście w pełnym wymiarze, dwóch dni.


















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kupujemy skuter

Witamy w Turnhout

Ammerzoden