6 grudnia czyli Mikołaj!
W Polce dzisiejszej nocy chodził Mikołaj. Grzecznym dzieciom i dorosłym zostawiał pod poduszką prezenty. Będąc dzieckiem mocno wierzyłam, że tak jest wszędzie. Dorastając, przekonałam się, że nie zawsze i nie wszędzie, a gdzieniegdzie nawet nie Mikołaj tylko np. Dziadek Mróz. W Holandii wygląda to nieco inaczej niż u nas.
Sinterklaas to postać holenderskiego Mikołaja. Holenderskie dzieci wierzą, że Sinterklaas przybywa do nich z gorącej Hiszpanii aby obdarować je prezentami. Zgodnie z tradycją przypływa on na statku parowym w pierwszą sobotę po dniu świętego Marcina czyli 8 listopada. Sinterklaas ubrany jest w mitrę, a w ręku trzyma pastorał. Nie podróżuje sam. Ma pomocnika w postaci Zwarte Piet czyli Czarnego Piotrusia. Zadaniem Czarnego Piotrusia jest noszenie worka Sinterklaasa oraz przeciskanie się przez kominy domów aby zostawić prezenty domownikom. Postać Zwarte Pieta ubrana jest w kostium pazia z przełomu XVI i XVII wieku. W podobne stroje odziani byli dworzanie na królewskich dworach. Czarny pomocnik Sinterklaasa uwielbia robić psikusy i wygłupiać się.
Od momentu przybycia Sinterklaasa dzieci mogą co wieczór zostawić swoje buciki przy kominku. Jeśli były grzeczne to rano znajdą w nich drobne upominki - cukierki, czekoladki czy anyżowe ciastka, jeśli były niegrzeczne bucik będzie pusty. Zwyczaj ten nosi nazwę de schoen zetten. Wystawianie bucików kończy się z dniem 5 grudnia kiedy to Sinterklaas wszystkim grzecznym dzieciom przynosi okazałe prezenty (pakjesavond). Jest to szczególny dzień, gdyż w kraju rowerów i wiatraków dba się o to by z tej okazji odwiedzić rodzinę i przyjaciół i zjeść z nimi uroczystą kolację. Bardzo często w tym czasie Holendrzy mają już ubrane choinki, więc owa kolacja nabiera iście świątecznego charakteru.
Tradycyjnie wśród prezentów od Sinterklaasa można znaleźć czekoladowe litery (najczęściej jest to pierwsza litera imienia obdarowanej osoby) czyli chocoladeletters,Kruidnootjes czyli małe, okrągłe, suche ciasteczka oraz Pepernoten czyli niekształtne anyżowe ciastka.
Źródło: https://nl.wikipedia.org
Sinterklaas to postać holenderskiego Mikołaja. Holenderskie dzieci wierzą, że Sinterklaas przybywa do nich z gorącej Hiszpanii aby obdarować je prezentami. Zgodnie z tradycją przypływa on na statku parowym w pierwszą sobotę po dniu świętego Marcina czyli 8 listopada. Sinterklaas ubrany jest w mitrę, a w ręku trzyma pastorał. Nie podróżuje sam. Ma pomocnika w postaci Zwarte Piet czyli Czarnego Piotrusia. Zadaniem Czarnego Piotrusia jest noszenie worka Sinterklaasa oraz przeciskanie się przez kominy domów aby zostawić prezenty domownikom. Postać Zwarte Pieta ubrana jest w kostium pazia z przełomu XVI i XVII wieku. W podobne stroje odziani byli dworzanie na królewskich dworach. Czarny pomocnik Sinterklaasa uwielbia robić psikusy i wygłupiać się.
Od momentu przybycia Sinterklaasa dzieci mogą co wieczór zostawić swoje buciki przy kominku. Jeśli były grzeczne to rano znajdą w nich drobne upominki - cukierki, czekoladki czy anyżowe ciastka, jeśli były niegrzeczne bucik będzie pusty. Zwyczaj ten nosi nazwę de schoen zetten. Wystawianie bucików kończy się z dniem 5 grudnia kiedy to Sinterklaas wszystkim grzecznym dzieciom przynosi okazałe prezenty (pakjesavond). Jest to szczególny dzień, gdyż w kraju rowerów i wiatraków dba się o to by z tej okazji odwiedzić rodzinę i przyjaciół i zjeść z nimi uroczystą kolację. Bardzo często w tym czasie Holendrzy mają już ubrane choinki, więc owa kolacja nabiera iście świątecznego charakteru.
Tradycyjnie wśród prezentów od Sinterklaasa można znaleźć czekoladowe litery (najczęściej jest to pierwsza litera imienia obdarowanej osoby) czyli chocoladeletters,Kruidnootjes czyli małe, okrągłe, suche ciasteczka oraz Pepernoten czyli niekształtne anyżowe ciastka.
Komentarze
Prześlij komentarz